Modelarstwo plastikowe i kartonowe Star Wars, Star Trek, Sci-Fi, budowa, porady, akcesoria i narzędzia modelarskie
Nie jesteś zalogowany.
Na przełomie lat nadszedł czas by wreszcie pochwalić się czymś nad czym dłubię już od dłuższego czasu.
Wild Karrde 1:350 od podstaw.
Nie chwaliłem się tym jakoś wcześniej, bo wszystko co zaczynałem i puszczałem w sieć, kończyło się stopowaniem prac
Dlatego teraz będę wrzucał postępy co jakiś czas i mam nadzieję, że rzeczywisty koniec projektu zrówna się z ostatnią relacją jaką przedstawię z tym modelem.
Trochę o samym statku.
Jest to pojazd transportowy Action IV ze skasowanego Expanded Universe, chociaż krążą pogłoski, że pojawił się również w prequelach. Właścicielem jest Talon Karrde.
Ogólnie, ze względu na moje nikłe umiejętności budowania od podstaw postawiłem na proste kształty, ale dodatkowo chciałem mieć w kolekcji coś fajnie wyglądającego i czego nie można kupić.
Tak więc, nauczony poprzednimi porażkami, zacząłem całość projektu od wydrukowania sobie rzutów w interesującej mnie skali, tak by później połowa nie wyszła w skali 1:350, a druga 1:200
Następnie zdecydowałem by stworzyć niejako kręgosłup całego statku czyli przestrzeń ładunkową. Chodziło o to by stworzyć prążkowaną powierzchnię, którą potem miałem zamiar pokryć kolejnymi kawałkami plastiku:
I tak właśnie z sukcesem zakończył się pierwszy etap przygody z tym modelem.
Offline
Kolejny krok to zbudowanie dolnej części kadłuba.
Plus elementy boczne.
Offline
Kolejne prace to przygotowanie górnej części przedziału silnikowego
Offline
Widzę że zaszalałeś na koniec roku z projektem. Widziałem gotowy model i przyznam że jest super. Nie wiem jak będzie prezentował się w tej skali ja np.widział bym go w 1;48 pewnie był by to kolos . Oczywiście życzę wytrwałości przy budowie modelu i czekam na kolejne foty. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Offline
Dzięki
Z modelem długo walczyłem w myślach. Miał być w 1:144, czyli mojej ulubionej skali, ale wtedy już by miał z 60cm długości...a to na moje obecne warunki mieszkaniowe jest "niedopuszczalne"
Poniżej dalsze prace nad kadłubem.
Wszystkie elementy, które nie są białe, będą pochodziły ze źródeł zewnętrznych i tak właśnie poniżej pierwszy taki element. Kawałek "trytytki" czyli czarnego paska z ząbkami. Dodatkowo zdjęcie z połączonym częściami, które na tę chwilę udało się skończyć.
Offline
Dziś z aktualizacji tylko lub aż dorobiony spód tylnej części maszynowni.
Następny przystanek...dziób.
Offline
Czas na prace nad szkieletem dziobu:
Offline
Tym razem czas na otekturowanie środkowej sekcji, od której to wszystko się zaczęło oraz przymiarka jak to wszystko razem wygląda. Na szczęście wszystko pasuje jak powinno
Całość była robiona w ten sposób, że na istniejącą klatkę naklejałem dwie, odpowiednio przycięte warstwy cienkiego plastiku pamiętając by otwory były odpowiednio mniejsze.[/url]
Offline
Pachnie to zaległym urlopem bo pędzisz z robotą aż miło patrzeć . Modelik powoli nabiera kształtów.
Offline
No może nie urlop, ale się wziąłem trochę do pracy...W sumie można by było powiedzieć to samo o Tobie i Duchu
No dobra, czas na kolejne prace, czyli nos. Jest kilka różnych wersji i ciężko pójść w którąkolwiek by było dobrze. Ja postanowiłem, że zrobię tak jak poniżej...
Offline
Dzisiaj czas na teksturowanie dziobu.
Offline
Dzisiaj coś "prostego" czyli łącznik dziobu i sekcji silnikowej. kawałek plastikowego paska naklejony super glue na rurkę a potem już konwencjonalne teksturowanie W późniejszym etapie dojdzie jeszcze kilka delikatnych elementów, ale to później
Offline
Dzisiaj trochę teksturek + drobne elementy
Offline
Pierwsze podejście do oteksturowania tylnej części kadłuba
Offline
KIEDY ZMONTUJESZ TO W CAŁOŚĆ.
Offline
Jeszcze chwila, muszę dokończyć inne rzeczy, a jak będę miał to w całości to ciężej będzie mi operować modelem by czegoś nie rozwalić z tego co już mam.
Offline
No i kolejna rzecz, z której jestem zadowolony, czyli dolny silnik. Problem był taki, że musiałem umocować go pod odpowiednim kątem by dolna krawędź była równolegle do podłoża i tak wyszło coś co widać poniżej.
Całość zacząłem robić od szablony i tak kawałem po kawałku udało się ulepić wersję podstawową
Offline
Dobra, był silnik/reaktor, czas na cztery silniki główne...Jako że moje umiejętności kopiowania np żywicą są mniejsze niż zero, a dokładniej zero udanych prób, zdany byłem na samego siebie i coś czego nie mam za wiele, czyli na cierpliwość...
Silniki zacząłem budować od rurki, która współpracowała jedynie z z Super Glue... Więc pierwsze oplatanie paskami plastiku było dość upierdliwe ze względu na zapach kleju. Potem już poszło łatwiej bo do gry wrócił zwykły klej do plastiku...i tak sobie oplatałem i oplatałem. Jako dysze wykorzystałem koła do Abramsa w 1:72. Wnętrze siników oteksturowałem porowkowanymi kawałkami plastiku, znów na Super glue brrrr
Oczywiście nie obeszło się bez lipy, bo tworząc dolne silniki nie wziąłem pod uwagę, że muszą być one dłuższe z racji innego zakrzywienia kadłuba. Ale nic to. Całość jeszcze zakleję teksturami.
Aaa no i na koniec musiałem skosy jakoś dopracować. W tym celu użyłem szpachlówki, którą potem mozolnie piłowałem do uzyskania w miarę prostych krawędzi.
Poniżej fotki.
Offline
Dzisiaj czas na coś prostego, czyli skrzydełka. Tak, to co widzicie na fotkach to gwoździe Nie miałem pod ręką niczego bardziej odpowiedniego. Oczywiście końcówki będą ścięte by ukryły się w zakończeniach, których jeszcze nie ma.
Offline
Doszło trochę detali,część, samoróbki, część z Hueya, jakieś zbiorniki paliwa
Offline
Jak na taki mały model to sporo przy nim pracy ale im więcej detali tym lepiej to wygląda. Ja ze swoim projektem musiałem stanąć i ostatecznie zamknąć temat z modelami z Funky Koval.
Offline
A to co się stało? Mam nadzieję, że nie prawa autorskie, albo inne wynalazki XXI wieku?
A u mnie taki postęp:
Czas zbudować coś co będzie pod dziobem statku. Muszę się pochwalić, że pierwszy raz walczyłem z termoformowaniem, o ile tak szumnie można nazwać podgrzewanie kawałku plastiku palnikiem i potem wyciskanie go na obłym kształcie
Offline
Nic z tych rzeczy.Chodziło mi o wykończenie modeli. A co do termoformowania to nie było by lepiej zmontować sobie jakieś pudełko do tych zabiegów.
Offline
Pewnie i lepiej, ale nie mam na chwilę obecną warunków nawet do stworzenia takiego pudełka
Offline
Prawie ostatnie detale w tym projekcie
Offline